Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gary z miasteczka Gliwice. Mam przejechane 46545.42 kilometrów w tym 4148.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.38 km/h
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gary.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2011

Dystans całkowity:709.34 km (w terenie 25.00 km; 3.52%)
Czas w ruchu:40:26
Średnia prędkość:17.11 km/h
Maksymalna prędkość:59.10 km/h
Suma kalorii:2672 kcal
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:28.37 km i 1h 41m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
14.88 km 0.00 km teren
00:50 h 17.86 km/h:
Maks. pr.:56.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Gary

Poniedziałek, 18 lipca 2011 · dodano: 19.07.2011 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
33.60 km 25.00 km teren
01:56 h 17.38 km/h:
Maks. pr.:32.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Gary

Sobota, 16 lipca 2011 · dodano: 19.07.2011 | Komentarze 0

Wycieczka z Anią w stronę Łączy


Dane wyjazdu:
15.15 km 0.00 km teren
00:48 h 18.94 km/h:
Maks. pr.:42.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Gary

Czwartek, 14 lipca 2011 · dodano: 14.07.2011 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
17.43 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:30.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Gary

Środa, 13 lipca 2011 · dodano: 14.07.2011 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
30.05 km 0.00 km teren
01:39 h 18.21 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Gary

Wtorek, 12 lipca 2011 · dodano: 12.07.2011 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
14.87 km 0.00 km teren
00:45 h 19.83 km/h:
Maks. pr.:34.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Gary

Poniedziałek, 11 lipca 2011 · dodano: 11.07.2011 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
37.71 km 0.00 km teren
03:44 h 10.10 km/h:
Maks. pr.:54.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Popradske Pleso - Strbske Pleso

Niedziela, 10 lipca 2011 · dodano: 11.07.2011 | Komentarze 4

Następny dzień naszego wypadu. Wstaliśmy dość późno, zjedliśmy śniadanie, zebraliśmy się i myśleliśmy nad trasą. Pierwotnie mieliśmy jechać do Śląskiego Domu (1665 m n.p.m.) u podnóża Gerlachu, jednak Ania nie była pewna, jeśli chodzi o to, czy dałaby radę, więc
postanowiliśmy wybrać się nad Popradskie Pleso i stamtąd nad Strbskie Pleso. Kierujemy się do kolejki i jedziemy do Popradskiego Plesa (zastavka).

Gerlach




Ze stacji cały czas podjazd do schroniska nad Popradskim Plesem.





Dojeżdżamy do rozejścia pod Symbolicznym Cmentarzem Ofiar Gór (1505 m. n.p.m.)



Postanawiamy wjechać (a raczej wejść z rowerami :)) i go obejrzeć. Znajdujemy się w tym momencie na najwyższej położonym punkcie naszej wycieczki, czyli na wysokości 1523 m n.p.m.



Następnie wracamy się i jedziemy do schroniska nad Popradskim Plesem, które znajduje się na wysokości 1500 m. n.p.m.



Z widokiem na Ostervę




Po odpoczynku kierujemy się w stronę Strbskiego Plesa. Jedziemy czerwoną magistralą, ale jak się dziś okazało - nie jest to szlak, gdzie są dopuszczane rowery. Trudno też się dziwić, nie był bardzo przejezdny, zwłaszcza na początku się trochę nanosiliśmy tych rowerów.





Goniła nas też wielka chmura, w oddali było słychać grzmoty, aż w końcu złapała nas ulewa, na szczęście nie trwało to zbyt długo. Im niżej schodziliśmy, tym droga była coraz lepsza, tzn. bardziej przejezdna, więc w końcu wsiedliśmy na rowery i powoli zjeżdżaliśmy do Strbskiego Plesa.





Już niedaleko widać było Strbskie Pleso.



Zjechaliśmy w końcu, jednak objechać jeziorka nie zdążyliśmy, bo czas nas gonił, bo była już 15, a myśmy musieli jeszcze dojechać do Nowego Targu na pociąg na 21...

Także ostatnie zdjęcie i w tle Rysy :)


A potem już kolejką do Tatrzańskiej Łomnicy.



Bardzo się zachmurzyło, a z kolejki mieliśmy świetny widok na błyskawice w oddali... Trochę też znów popadało. W Tatrzańskiej Łomnicy wysiedliśmy, zrobiliśmy ostatnie zakupy i w drogę. Niestety pozytywnie już nie było, bo mieliśmy niecałe 4h na dotarcie do Zakopanego, żeby zdążyć na pociąg, my byliśmy zmęczeni, a Anię jeszcze zaczął boleć ząb. Ale jechaliśmy, jeszcze nas burza złapała, jednak na szczęście mocno nie padało. Ale postanowiliśmy złapać jakiś autobus i dostać się jak najbliżej Nowego Targu/Zakopanego. Za miejscowością Zdiar zatrzymał się na przystanku autokar, który akurat jechał do Zakopanego. Kierowca zlitował się nad nami i wziął nas razem z rowerami. Także trochę oszukaliśmy, bo nie przejechaliśmy tego, co mieliśmy, ale trudno. Dojechaliśmy do Zakopanego, tam odpoczynek w McDonaldzie, przebranie się i umycie w toalecie, jedno zdjęcie na tle Giewontu na Krupówkach i na pociąg, który był o 21.00.



Wagony pełne ludzi, na szczęście udało nam się wstawić rowery do "specjalnie przystosowanego przedziału" (który był kiepsko umiejscowiony i na dodatek były tylko 3 miejsca na rowery...), a my siedliśmy sobie obok, między innymi z parą z Łodzi, która też była z rowerami.



O 1.31 mieliśmy przesiadkę w Krakowie. Ten tobor już nie był taki fajny, bo miejsca na rowery brak, a tym pociągiem jechało jeszcze 11 osób z rowerami... Kierownik pociągu miał problem z tym, że rowery stoją w przejściu, chciał wzywać policję, potem straszył, że wysadzi nas i reszte osob na nastepnej stacji. Na szczęście jakoś dojechaliśmy. Przed 3.00 w nocy w końcu dotarliśmy do Katowic, Ania wysiadała, a ja jechałem jeszcze do Gliwic.

#lat=49.1368&lng=20.10996&zoom=13&type=0

Dane wyjazdu:
64.05 km 0.00 km teren
04:07 h 15.56 km/h:
Maks. pr.:59.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Słowacja - Tatranska Lomnica

Sobota, 9 lipca 2011 · dodano: 11.07.2011 | Komentarze 0

To był mój upragniony wypad w Tatry. Miałem jechać sam, bo nie było nikogo chętnego, ale… :) O 4.47 wyruszyłem z Gliwic, w Katowicach byłem o 5.25, gdzie czekała na mnie Ania :) Stamtąd już razem skierowaliśmy się na pociąg do Krakowa. W Krakowie bardzo szybka przesiadka na pociąg do Nowego Targu. Docieramy tam o 10.49 i zaczynamy jazdę.



Znajdujemy się mniej więcej na wysokości 600 m. n.p.m. i kierujemy się w stronę Białki Tatrzańskiej (ok. 700 m. n.p.m.). Tam chwila przerwy na zakupy. Następnie przejeżdżamy kawałek przez Bukowinę Tatrzańską i wjeżdżamy do Czarnej Góry.





Tam zaczynają się już coraz większe podjazdy. W Jurgowie zjeżdżamy nad rzeczkę Białkę, żeby trochę odpocząć, przy okazji wskakujemy do wody, żeby się trochę ochłodzić, bo słońce dawało się we znaki. Obserwujemy również spływ kajakowy.





Następnie znów w drogę, aż do granicy.



W końcu przekraczamy granicę i zjeżdżamy na Słowację. Widok nieziemski :)



Wjechaliśmy w końcu na wysokośc 976 m. n.p.m. w miejscowości Zdiar.



Następnie zjazd do Tatrzańskiej Kotliny, zatrzymujemy się na dłużej przy Jaskini Bielańskiej, żeby coś zjeść.



Potem przejeżdżamy koło przystanku Biała Woda (925 m. n.p.m.), który znajduje się w wylocie Doliny Kieżmarskiej. Planowałem również trasę nad Zielony Staw Kieżmarski, ale to może zostanie na wrzesień.



W końcu po ok. 50 km dojeżdżamy do Tatrzańskiej Łomnicy (850 m. n.p.m.) i tam praktycznie kończymy swój wypad. Jest już dość późna pora, więc planujemy podjechać "żeleźniczką" do Starego Smokowca (990 m. n.p.m) i tam znaleźć nocleg.



Wagony przystosowane do przewozu rowerów.



Tam niestety nic taniego znaleźć nie potrafimy (ceny za jeden nocleg wahały się od 15 do 20 euro), więc postanawiamy zadzwonić do małżeństwa z Nowej Leśnej, u których Ania nocowała 2 lata temu. Mają wolny pokój w cenie 10 euro za osobę. Uspokojeni znalezieniem noclegu idziemy na zakupy, a potem na obiadokolację, gdzie zamawiamy wyprażany owczy ser z frytkami.
Pojedzeni kierujemy się znowu do kolejki i jedziemy do Nowej Leśnej. Malutka miejscowość i widoki boskie - na całą Łomnicę (2634 m. n.p.m.), poprzez Sławkowski Szczyt (2452 m n.p.m.), aż po Gerlach (2655 m. n.p.m).

Łomnica


Sławkowski Szczyt i Gerlach




Stamtąd już 500 m do naszego noclegu. Dostajemy pokój z widokiem na Łomnicę, idziemy się wykąpać, przebrać i jeszcze pełni energii wybieramy się w nocy na spacer :P

#lat=49.31975&lng=20.3096&zoom=10&type=2

Dane wyjazdu:
84.83 km 0.00 km teren
05:17 h 16.06 km/h:
Maks. pr.:43.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Gary

Piątek, 8 lipca 2011 · dodano: 08.07.2011 | Komentarze 0

Gliwice - Katowice Piotrowice :) - Zabrze Masa Krytyczna


Dane wyjazdu:
14.77 km 0.00 km teren
00:44 h 20.14 km/h:
Maks. pr.:33.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Gary

Środa, 6 lipca 2011 · dodano: 08.07.2011 | Komentarze 0