Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gary z miasteczka Gliwice. Mam przejechane 45122.12 kilometrów w tym 4148.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.06 km/h
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gary.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Vysoké Tatry 2016 Lomnické sedlo 2214 m.n.p.m

Środa, 3 sierpnia 2016 · dodano: 28.08.2016 | Komentarze 0

Dziś kolejny dzień w Taterkach. Tuż po godzinie szóstej jesteśmy na szlaku i kierujemy się na Hrebienok,



a stamtąd na Vodopády Studeného potoka, po drodze przechodzimy jeszcze przez Bilikovą Chate (1255 m.). Bilikova Chata (dawniej Ruženina Chata – potocznie zwana Różanką) znajduje się kilka minut drogi od górnej stacji kolejki linowej ze Starego Smokowca na Siodełko (Hrebieniok). Leży na wysokości 1255 m n.p.m.



Było to pierwsze schronisko zbudowane przez Towarzystwo Karpackie. Nazwane na cześć węgierskiej śpiewaczki Róży Graefl-Győrffy czynnie wspomagającej budowę. Od 1934 roku istnieje obecne schronisko, które w 1946 roku otrzymało nazwę na cześć narciarza Pavla Bilika, który w 1944 roku został schwytany i zastrzelony przez Niemców. Po kapitalnym remoncie Bilikova Chata przeistoczyła się w hotel.
Ze schroniska po dziesięciu minutach docieramy na wodospady Zimnego Potoku (Vodopádov Studeného potoka).



Chwila relaksu i wygłupów, by za moment ruszyć w dalszą drogę. Po paru minutach docieramy do maleńkiego i najstarszego schroniskach w tatrach wybudowanego w 1865 roku Rainerovej chaty 1301 m n.p.m.



Obecnie mieści ona muzeum nosiczów, o których mowa będzie trochę później. Można tu zobaczyć ich sprzęty, zdjęcia i listę rekordów. Działa tam też mini-bufet. Magiczny klimat.
Idziemy, dalej zielonym szlakiem, w kierunku Schroniska Zamkovskiego (Zamkovského chata). Bardzo szybko dochodzimy do rozstaju szlaków, gdzie wkraczamy na szlak czerwony
Droga pnie się do góry. Mijamy wodospad Potoku Zimnej Wody - Wodospadu Olbrzymiego. Po około półgodzinie dochodzimy do Zamkovského chaty. Schronisko leży na wysokości 1475 m n.p.m. w Dolinie Zimnej Wody.



Założycielem schroniska był Štefan Zamkovský, który za młodu trudnił się pracą tragarza, taternika i przewodnika. Wybudował je w 1943 roku. W czasie wojny stacjonowało tu Hitlerjugend, podczas gdy gospodarz w pobliżu ukrywał i żywił partyzantów, oraz rodziny żydowskie. W roku 1949 władze komunistyczne przejęły schronisko, a jego kierownika uznali za „kapitalistę” i w ramach kary wygnali raz na zawsze z ukochanych Tatr. Zamkovský zmarł w 1961 roku. W 1992 roku zwrócono schronisko potomkom założyciela.
Nasuwa się ciekawe pytanie: jak są zaopatrywane schroniska?
W związku z trudnościami w zaopatrzeniu słowackich schronisk, wiele z nich korzysta z pomocy nosiczów, czyli tragarzy podążających stromymi szlakami z kilkudziesięciokilogramowym plecakiem. Przenoszą oni kegi z piwem, zgrzewki napojów, butle gazowe i składniki do przygotowywania posiłków.
Instytucja nosicza zagościła w Tatrach na dobre w latach 30. XX w., kiedy to pokaźna liczba tragarzy zatrudnionych przy budowie kolejki linowej na Łomnicę znalazła pracę w górskich chatach. Legenda tamtego okresu mówi, że Ondrej Hudáček z Lendaku, wnosił na górę przeciętnie ciężar 70 kg. Rekordzista, Laco Kulanga, zaniósł do Schroniska Zamkovskiego ładunek 207 kg. Podziwiam tych ludzi.
Trochę historii i ciekawostek, a Ja z Wiolą odpoczywamy sobie przy schronisku.
Nadszedł koniec tego dobrego i pora ruszać, dalej kierujemy się szlakiem czerwonym na Skalnaté pleso. Zajmuje nam to mniej więcej godzinkę. Mijamy Schronisko Łomnickie (Skalnatá chata), które leży na wysokości 1751 m n.p.m. w pobliżu Łomnickiego Stawu w Dolinie Łomnickiej.



Początki schroniska datuje się na rok 1841, utworzono tu wtedy skalną kolebę, która służyła jako schronienie dla turystów (znajduje się ona na tyłach obecnego schroniska). Regularnym schroniskiem chata stała się w 1914 r., kiedy to rozbudowano ją i przebudowano. Schronisko dysponuje dziś 4 miejscami noclegowymi.
Gospodarzem schroniska jest wspomniany wcześniej Laco Kulanga. W sumie przez kilkanaście lat swojej kariery nosicza wniósł do różnych schronisk ponad 1000 ton ładunków.
Od Skalnaté pleso dzieli nas parę minut, jest koło dwunastej. Odsłania nam się widok na Łomnice, choć w rzeczywistości widać same chmury.



Mówię Wioli by się nie rozglądała. Siadamy na ławkach i odpoczywamy, był to tylko pretekst po to, by za chwile zobaczyła wyłaniająca się zza chmur wagonik z Łomnicy.
Znała to tylko ze zdjęć, a za chwile zobaczy na własne oczy .
Obróć się i patrz do góry- mówię.
Przez pierwsze sekundy wzrok błądzi i szuka nie wiadomo czego. Patrz na chmury, wagonik…



Chyba zrobiło to na niej wrażenie. Szkoda, że nie było widać szczytu.
Postanawiamy wjechać kolejką krzesełkową na Lomnické sedlo 2190 m n.p.m.



Dużo dziś wrażeń.
Z Lomnické sedlo kierunek na Veľká Lomnická veža 2215 m n.p.m.



Zajmuje nam to dziesięć minut. Spędzamy na szczycie ponad dwie godziny czekając by się Łomnica odsłoniła. Cierpliwość się opłaciła. Lomnický štít 2.634 m n.m. się odsłania i pokazuje swoje piękno.



Jest przed szesnastą, więc trzeba wracać. Zjeżdżamy kolejką krzesełkową, a potem już zielonym szlakiem na Tatrzańską Łomnice na Železničke. Jesteśmy tam po osiemnastej… Musimy czekać ponad godzinę na Železničke, A „Tojcia” stoi samotnie w Starym Smokowcu…


Dzień 4



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ylisz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]