Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gary z miasteczka Gliwice. Mam przejechane 46876.34 kilometrów w tym 4148.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.14 km/h
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gary.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
11.63 km 0.00 km teren
00:49 h 14.24 km/h:
Maks. pr.:31.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Gliwice

Sobota, 21 grudnia 2013 · dodano: 22.12.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
23.80 km 0.00 km teren
01:20 h 17.85 km/h:
Maks. pr.:39.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca

Piątek, 20 grudnia 2013 · dodano: 22.12.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

W poszukiwaniu Krasnali

Czwartek, 19 grudnia 2013 · dodano: 24.12.2013 | Komentarze 0

Dziś startujemy w Katowicach, wsiadamy do autobusu o 6:50, by o 9:10 znaleźć się we Wrocławiu.

Po co?

W poszukiwaniu Krasnali.

Kierujemy się w stronę Rynku...

Jeżeli ktoś myśli, że krasnoludki istnieją tylko w bajkach, myli się. Jest bowiem w Polsce miasto, gdzie spotyka się je na ulicy. Można się o tym przekonać we Wrocławiu.

Wrocław jest jednym z najstarszych i najpiękniejszych, rzec można bez wahania, miast Polski. Położony u podnóża Sudetów, nad rzeką Odrą, poprzecinany jej licznymi dopływami i kanałami, jest wyjątkowym miastem 12 wysp i ponad stu mostów.

Historia krasnoludków w tym mieście sięga lat 80. XX w., kiedy rozwinęła się tutaj Pomarańczowa Alternatywa. Ruch, który sprzeciwiał się ówczesnej polityce, nawiązywał do holenderskiej Partii Krasnoludków.

Syzyfki

Właśnie dlatego w tamtym czasie wizerunki małych skrzatów zaczęły pojawiać się na ścianach wrocławskich budynków. Zaistniały tam, gdzie wcześniej zostały zamalowane napisy propagujące Solidarność.


W ten sposób krasnale obrały Wrocław za swój gród. Pokochały miasto z wzajemnością. Współczesne nie są już tak upolitycznione, jak ich przodkowie.

Na dobre powróciły do Wrocławia w 2005 roku, kiedy władze zaproponowały im korzystne warunki życia.

Mali Wędrowcy

Na początku było ich pięć. Pracz zamieszkał nad brzegiem Odry, przy moście Piaskowym, Szermierz w przejściu Uniwersyteckim, Rzeźnik oczywiście na Jatkach, a dwóch Syzyfów pracuje tocząc wielką kulę na ulicy Świdnickiej.

Umowa miasta z krasnoludkami okazała się strzałem w dziesiątkę. Skrzaty zdobyły serca
mieszkańców i ogromny entuzjazm turystów. Dziś ciągle ich przybywa.

Strażnik

Pożarki

Małe figurki zostały wykonane z brązu i zaprojektowane przez jednego z absolwentów wrocławskiej ASP. Mają około 30 cm wysokości.


Niestety, krasnale mają też swoje problemy. Zdarza się, że padają ofiarą porwań. Nie brakuje bowiem chętnych na to, by skrzat zamieszkał w ich domu. Władze miasta robią co mogą – ostatnio każda figurka otrzymała nadajnik, który pozwala zidentyfikować jej położenie.

Ale oprócz szukaniu Krasnali trafiamy na Jatki wrocławskie, na magiczną ulicę.

Znajduje się tu Pomnik Ku Czci Zwierząt Rzeźnych.

W średniowieczu handlowano tu mięsem.

Pomnik przedstawiający grupę zwierząt odlanych z brązu: kozę, koguta, królika, gęś z jajkiem i świnię oraz kamienny rynsztok, ma upamiętniać rolę, jaką na przestrzeni wieków pełniły Jatki. Od 1242 roku na ulicy skupiały się zakłady rzeźnicze, od których nadano nazwę całemu kwartałowi miasta Wrocławia.

Następnie kierujemy się na Wyspę Słodową...

...a potem na Wyspę Młyńską, gdzie znajduje się Młyn Maria.

Po obu stronach kanału Odry, rozdzielającego Wyspy Piasek i Młyńską, przed 1267 r. stanęły dwa młyny: Maria i Feniks. W 1466 r. spłonęły. Po odbudowie zmieniły nazwę na Młyny Bożego Ciała. Po kolejnym pożarze zostały odbudowane w 1793 r. Po II wojnie światowej zlikwidowano większość urządzeń w młynach, a cały kompleks nazywany jest od tej pory Młynem Maria.

Następnie udajemy się na Ostrów Tumski.

Ostrów Tumski to miejsce, z którego wywodzi się geneza miasta Wrocławia.

Ostrów Tumski to także historycznie rzecz biorąc centrum religijne Wrocławia. To tutaj ok. IX wieku powstał pierwotny gród Wrocławia, który w 1000 roku Bolesław Chrobry podniósł do rangi biskupstwa.

Ostrów Tumski w swoich początkach funkcjonował jako wyspa, która dopiero w roku 1824 dzięki zasypaniu jednej w odnóg Odry został wcielony do stałego lądu.

Idziemy dalej.

Między ulicami Szewską i Łaciarską wznosi się XIV-wieczna Katedra św. Marii Magdaleny. Funkcje tarasu widokowego pełni tu Mostek Czarownic. Według legendy miały się na nim pojawiać dusze pokutujących kobiet, które zamiast zajmować się domem i rodziną, wolały spędzać czas na rozrywkach i swawolach. Z wysokości 45 metrów możemy podziwiać panoramę głównie wschodniej i zachodniej części miasta.

W końcu nadszedł czas obiadu, więc idziemy na pizzę.

Objedzeni idziemy jeszcze zobaczyć Most Grunwaldzki.

Most wiszący przez rzekę Odrę o konstrukcji stalowej, nitowanej; elementy nośne wsparte są na pylonach murowanych z cegły i oblicowanych granitem, o wysokości około 20 m.

Zbudowany w latach 1908–1910 most powstał w ramach budowy nowej trasy (obecnego pl. Grunwaldzkiego) stanowiącej diagonalne połączenie między centrum miasta a projektowanymi osiedlami na północnym wschodzie. Początkowo nazywany był mostem Cesarskim (Kaiserbrücke), później mostem Wolności (Freiheitsbrücke). Projektantem architektury mostu był miejski radca budowlany Richard Plüddemann, wykonawcą firma Beuchelt u. Co. z Zielonej Góry. Most otwarto 10 października 1910 w obecności cesarza Wilhelma II.

Po zniszczeniach wojennych (m.in. uszkodzony jeden z zespołów taśm nośnych) został odbudowany według projektu Dobrosława Czajki bez rekonstrukcji niektórych elementów.

To już koniec dzisiejszego dnia we Wrocławiu.

Powoli kierujemy się na autobus do Katowic, który mamy o 19:50





Kategoria Bez Roweru


Dane wyjazdu:
18.08 km 0.00 km teren
01:04 h 16.95 km/h:
Maks. pr.:32.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca

Środa, 18 grudnia 2013 · dodano: 22.12.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
19.07 km 0.00 km teren
01:01 h 18.76 km/h:
Maks. pr.:40.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca

Wtorek, 17 grudnia 2013 · dodano: 18.12.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
18.11 km 0.00 km teren
00:58 h 18.73 km/h:
Maks. pr.:34.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca

Poniedziałek, 16 grudnia 2013 · dodano: 18.12.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Zimowe Tatry

Niedziela, 15 grudnia 2013 · dodano: 20.12.2013 | Komentarze 0

Wyjazd nie był planowany, raczej spontaniczny, praktycznie z dnia na dzień. Ale od początku. W piątek miałem wyjazd firmowy do Białki Tatrzańskiej. Będąc na wyjeździe postanowiliśmy, że Ania przyjedzie w niedzielę do Zakopanego.
I tak się stało.
Gdy ja słodko spałem w hotelu, Ania o 2.20 miała autobus do Zakopanego. Przyjeżdża o 6, kiedy ja dopiero wstaję. Zbieram się, w hotelowym barze zamawiam herbatkę i wymeldowuje się z pokoju. Bus z Białki do Zakopanego mam o 6.50. Ok 7.30 docieram na miejsce.
Już razem jedziemy do Kuźnic. Czekamy tam na otwarcie kas.
O 9 wsiadamy jako piersi do wagonika...

...i wjeżdżamy ponad chmury na Kasprowy Wierch - 1987 m.n.p.m.

Napotykamy kozice...

Wchodzimy na szczyt Kasprowego 1988 m.n.p.m..

Potem kierujemy się na Suchą Przełęcz 1950 m.n.p.m....

...i dalej do szczytu Beskid - 2012 m.n.p.m.

Robimy zdjęcia, podziwiamy widoki.

Na tle Orlej Perci.

Pierwszy raz byłem w Tatrach zimą, coś niesamowitego, nie do opisania.
Nadszedł już czas, by wracać do kolejki, bo dochodziła 11.00, a na tą godzinę mieliśmy planowany zjazd.
Gdy wracaliśmy, to nagle zebrały się chmury.

W ciągu 5 minut chmury pokryły Kasprowy niczym mgła. Teraz można było sobie zdać sprawę jak pogoda zmienia się diametralnie w górach.

Szczęśliwi docieramy do kolejki i na dół do Kuźnic, następnie busem do centrum.
Z centrum przesiadamy się i jedziemy do Doliny Kościeliskiej.

Do Schroniska Górskiego na Hali Ornak powinniśmy według mapy dojść w godzinę czterdzieści.... My nadrabiamy około 20 minut. Po ubitym śniegu w górach idzie się jak po asfalcie, no może jak po dróżce leśnej.

Docieramy do Schroniska na Hali Ornak - 1108 m.n.p.m.

W schronisku odpoczynek i ruszamy dalej na Smreczyński Staw.
Jezioro jest na wysokości 1226 m.n.p.m. i całe jest otoczone lasem.
Górale uważali dawniej, że jezioro to nie ma dna. Według legendy, gdy pewien gazda zaczął kopać rów odwadniający, by spuścić z niego wodę i zamienić go na łąkę, głos z wody ostrzegł go, że zatopi wszystkie miejscowości, aż do morza.
Droga piękna, wąski udeptany szlak w śniegu i dookoła biało.

W końcu docieramy nad staw. Ale czy to staw?

Hmm, staw biały niczym polana, po prostu biało.

Wracamy.
Ania postanawia się powygłupiać i próbowała zjeżdżać na karimacie, nawet się jej udaje.

Po długiej wędrówce docieramy zmęczeni do głównej drogi.
Ania padnięta.

Podjeżdża bus, wsiadamy i jedziemy do centrum Zakopanego na Krupówki.
Szukamy jakiegoś miejsca, by coś zjeść. Trafiamy do Stek Chałupy, nie polecam tego miejsca. Po 19 jeszcze mały spacer i na powrotny autobus. Do Katowic docieramy kolo 23.30.

Kategoria Bez Roweru, Góry


Dane wyjazdu:
15.48 km 0.00 km teren
00:56 h 16.59 km/h:
Maks. pr.:36.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca

Piątek, 6 grudnia 2013 · dodano: 08.12.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
15.12 km 0.00 km teren
00:50 h 18.14 km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca

Czwartek, 5 grudnia 2013 · dodano: 08.12.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
18.05 km 0.00 km teren
00:59 h 18.36 km/h:
Maks. pr.:31.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca

Czwartek, 5 grudnia 2013 · dodano: 05.12.2013 | Komentarze 0