Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gary z miasteczka Gliwice. Mam przejechane 45122.12 kilometrów w tym 4148.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.06 km/h
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gary.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
108.37 km 0.00 km teren
06:20 h 17.11 km/h:
Maks. pr.:59.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Gliwice - Ostravice

Sobota, 27 sierpnia 2011 · dodano: 28.08.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj kolejny wypad do Ostravic z ekipą. Pobudka po 5, szybkie zebranie się, śniadanko, pakowanie reszty rzeczy i po 6 stawiamy się z Anią pod Lidlem w Gliwicach. Na miejsce docieramy ostatni, reszta ekipy już się stawiła - Gusiek z Jankiem, Kubush z Anią, Daro, Daniel, Piernik, Serafin i Koń.



Wszyscy w dobrych humorach ruszamy przed siebie :)



Trochę podjazdów jest, ale jakoś wszyscy dajemy radę, każdy jedzie swoim tempem.



Gdzieś po drodze robimy przerwę, żeby zaczekać na zgubione osoby (okazało się, że Ania złapała kapcia). Ekipa dociera, chwilka odpoczynku i ruszamy dalej.



Szybko mijamy granicę w Chałupkach i wjeżdżamy do Czech. Zatrzymujemy się w miejscowości Frýdek-Místek, żeby odpocząć i zrobić zakupy. Niektórzy widocznie mieli bardzo dość :p





Następnie ruszamy dalej, czeka nas już niewiele kilometrów :) Przed ostatnim, najcięższym 2,5 kilometrowym podjazdem robimy przerwę na ostatnie zakupy.





Sam wjazd niestety musiałem pokonać pieszo, gdyż miałem mały problem z kolanem... Po dotarciu na miejsce noclegu każdy myślał już tylko o kąpieli w stawiku :) Odłożyliśmy tylko rowery do pokoi i wszyscy poszliśmy się pluskać :P





Po kąpieli część poszła na kolacje, a część grać w pingla :P



Następnie również długo wyczekiwane ognisko :) Usiedliśmy sobie wszyscy razem, rozmawialiśmy, piekliśmy kiełbaski, sympatycznie było :) I tak jak ostatnio, tak i dziś powitały nas sztuczne ognie :)



Po ognisku już troszeczkę zmęczeni i spragnieni jutrzejszego dnia idziemy do łóżeczek i spać :)

Dane z wypadu:
Av : 137
Mx : 188
Tzm : 365



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa niech
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]