Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gary z miasteczka Gliwice. Mam przejechane 45122.12 kilometrów w tym 4148.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.06 km/h
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gary.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

România Dzień 11 Turda

Niedziela, 5 lipca 2015 · dodano: 30.07.2015 | Komentarze 0

Dziś w planach Turda.
Co to jest? - na pewno zapytacie.
Mowa o największej i najstarszej kopalni w Europie – Salina Turda, czyli Kopalnia soli w Turdzie.

Sól wydobywano tu już w czasach rzymskich. Eksploatację zakończono w roku 1932, a w 1992 miejsce otwarto dla zwiedzających.

W skład kompleksu wchodzą trzy szyby: Terezia (z najgłębszym punktem – 120 m), Anton (108 m) i Rudolf (42 m). Na różnych wysokościach zbudowane są specjalnie oświetlone drewniano-metalowe konstrukcje, z których podziwiać można skomplikowane formacje skalne i poszczególne atrakcje kopalni.

Od wejścia ciągnie się długi (prawie kilometrowy), solny korytarz, można polizać ścianę i sprawdzić, czy sól jest słona.



Kierujemy się do Komnaty Echa, w której można przetestować doskonałą akustykę. Akustyka w tym miejscu jest bardzo dobra i kopalnia „powtarza” nawet dłuższe zdania.



Dalej znajdują się kolejne sale, między innymi Ośmiokątny pokój gospodarski i mnóstwo wąskich korytarzy prowadzących do głównej komnaty Saliny. Podziwiać można wciągarki o nazwie "crivac" lub "gepel". "Crivac" został wykorzystany przez moc koni i służył do transportu pionowego soli z kopalni Rudolfa . Jest to jedyna tego typu maszyna w Rumunii i prawdopodobnie Europie . Jest to unikalne, ponieważ jest w swej pierwotnej postaci i lokalizacji.







Wejście do głównej komnaty Saliny jest małe, schodki w dół wąskie i niewygodne, nie wskazują, że za chwilę naszym oczom ukaże się niesamowity widok.



Powoli dochodzimy do drewnianej galerii biegnącej wzdłuż ścian, pod stropem ogromnej komory.



Przestrzeń komory jest tak duża, że na jej dnie udało się zmieścić Diabelski Młyn, amfiteatr na 180 osób, pole do minigolfa, stoły bilardowe, tory do kręgli i plac zabaw. Ale najlepszą atrakcją jest… przepłyniecie się łódką po podziemnym słonym jeziorze. Brzmi niewiarygodnie?










Salina Turda jest więc czymś więcej, niż zwykłą kopalnią soli. Jest to podziemny park rozrywki, w którym można spędzić aktywnie cały dzień.







Temperatury w kopalni przez cały rok wykoszą ok. 12 st. C, a wilgotność jest na poziomie 80%.

Po zwiedzeniu kopalni kierujemy się do Satu Mare, ale koło dwudziestej w Bocşa znajdujemy nocleg.



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ylisz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]